Po raz drugi w historii TUKS Kozica dwie drużyny, zarówno skrzatów, jak i skrzatek wzięły udział w Finale Halowych Drużynowych Mistrzostw Polski rozegranych tym razem w Pabianicach. Oficjalnego otwarcia mistrzostw dokonał Prezes PKT Pabianice - Ryszard Jabłoński, a w trakcie hymnu narodowego flagę na maszt wciągała reprezentacja zawodników w składzie: Kasia Mroczkowska TUKS Kozica Piotrków Tryb., Ada Sosnowska TUKS Smecz Tomaszów Maz. i Michał Sikorski TUKS Kozica Piotrków Tryb.

Choć tym razem obie ekipy piotrkowskiego TUKS-u nie wywalczyły medali, to sam udział w ośmiodrużynowych finałach należy uznać za sukces.

Chłopcy TUKS Kozica w składzie Michał Sikorski, Kacper Błaszczyk i Patryk Garwacki, rozstawieni z nr 1 nie sprostali w pierwszym meczu drużynie TKS Arka Gdynia, ulegając 1:2, co było równoznaczne już tylko z walką o miejsca 5-8. W deblu Michał Sikorski z Kacprem Błaszczykiem przegrali 6/7(5),4/6 z Andrzejem Franko i Jakubem Kieżuniem, Michał Sikorski uległ Andrzejowi Franko 4/6,1/6, a Patryk Garwacki pokonał łatwo 6/2,6/2 Jakuba Kieżunia.

W drugim meczu drabinki mistrzostw TUKS Kozica zmierzył się z drużyną AZS-u Poznań. Debel w takim samym składzie przeciwko Bartoszowi Łosiakowi i Mateuszowi Gajewskiemu znów był "do tyłu" 7/5,0/6,8/10. Michał wygrał z Bartoszem Łosiakiem 6/0,6/4, a Patryk Garwacki uległ Mateuszowi Gajewskiemu 6/7(3),2/6. 2:1 więc dla Poznania.

Pozostało więc walczyć o pozycję 7 z UKS Beskidy Ustroń. Wreszcie debel Michała z Kacprem okazał się skuteczny. Zwycięstwo w dwóch setach 6/3,6/3 z Oskarem Kostką i Jakubem Grzegorczykiem dawało nadzieję, że nie będziemy w tych mistrzostwach na ósmym miejscu. Michał Sikorski w pierwszym singlu, po zwycięstwie 6/1,6/0 zapewnił 7 pozycję drużyny. Kacper nie sprostał Kubie Grzegorczykowi i uległ 2/6,0/6. Tym razem 2:1 dla TUKS Kozica, no i wspomniane 7 miejsce.

A oto ostateczna kolejność drużyn w HDMP 2011:
I KT Legia Warszawa
II TKS Arka Gdynia
III RKT Return Radom
IV KS Górnik Bytom
V AZS Poznań
VI GKT Nafta Zielona Góra
VII TUKS Kozica Piotrków Trybunalski
VIII UKS Beskidy Ustroń

Równolegle z naszymi chłopcami walkę o medale w Finale HDMP 2011 w Pabianicach toczyły dziewczęta. One w przeciwieństwie do chłopców nie uzyskały rozstawienia. Potencjalnie, biorąc pod uwagę bonusy, były 7 zespołem. Dziewczęta w składzie: Kasia Mroczkowska, Wiktoria Molińska i Ola Nadajewska trafiły po losowaniu w pierwszym meczu na AZS Poznań. Próba sił w deblu okazała się korzystna dla reprezentantek klubu z Wielkopolski. Kasia Mroczkowska i Wiktoria Molińska uległy 4/6,3/6 Wiktorii Rutkowskiej i Ninie Kromolnickiej. Teraz single. W pierwszym Kasia Mroczkowska przegrywa z 1/6,3/6 z "Toją", czyli Wiktorią Rutkowską, a w drugim nasza 10-letnia Wiktoria Molińska przegrywa, po bardzo dobrej grze 5/7,2/6 z finalistką, dopiero co nie dawno zakończonego, bardzo silnego OTK 1 w Sobocie koło Poznania - Niną Kromolnicką. Po meczu tym, wielu obecnych na mistrzostwach trenerów, dowiadując się, że Wiktoria ma 10 lat, wyraziło na jej temat bardzo pochlebne opinie.

Pozostaje nam więc, tak jak u chłopców, walka o miejsca 5-8. Ale czy o miejsca 7-8? Dziewczęta nie dają za wygraną i chcą być lepsze od chłopców, choć o jedno "oczko". W meczu z KT Naszą Lechią Gdańsk zwyciężają 2:1 i walczyć będą dalej o miejsca 5-6. Debel Wiktoria i Kasia wygrywają w "horrorze" 2/6,6/4,11/9 z Bogucką i Roman, a potem Kasia ulega w singlu z Martą Bogucką 5/7,1/6, a "Wika" daje sobie wspaniale radę z Natalią Roman i wygrywa 6/3,6/2.

W niedzielnym pojedynku o miejsca 5-6 pozostaje walka z drużyną KS Górnik Bytom. Wygrywamy ciężkiego debla 7/6(4),6/2 z Zuzanną Wilk i Beatą Światłoń i szanse rosną. Niestety oba single przegrywamy. Kasia Mroczkowska 1/6,4/6 z Beatą Światłoń, a Wiktoria Molińska z Zuzią Wilk 1/6,1/6. Tu już się nic nie zmieni. Mamy 6 miejsce.

Oto kolejność wszystkich 8 drużyn po zakończeniu pabianickich finałów, wśród 12-letnich dziewcząt:

I KT Legia Warszawa
II AZS Poznań
III Promasters Szczecin
IV TUKS Smecz Tomaszów Mazowiecki
V KS Górnik Bytom
VI TUKS Kozica Piotrków Trybunalski
VII KT Nasza Lechia Gdańsk
VIII SKT Sopot

W dotychczasowych finałach halowych, czy też letnich zawsze walczyliśmy o miejsca I-IV. Przyszedł wreszcie moment, gdy trzeba było walczyć o miejsca miej zadowalające, ale przypomnijmy jeszcze raz z satysfakcją, że umieszczenie drużyny w elitarnych finałach jest już sukcesem.

Zdobyte przez naszych zawodników i zawodniczki punkty do klasyfikacji indywidualnej, za tzw. 7 turniej i razem za dwie drużyny 100 punktów do generalnej klasyfikacji klubowej sezonu 2011, to też zauważalny sukces, nie mówiąc już o zdobywaniu cennego doświadczenia w "drużynówkach", analizując to na przykładzie np. naszej jeszcze krasnalki Wiktorii Molińskiej. Była ona jedyną grającą 10-latką w pabianickich finałach.

Trudno pogodzić się z tym, że jeżdżąc na koniu kilka lat, wreszcie się z niego spada, ale bez obawy zaraz z powrotem na niego wsiadamy ze świadomym optymizmem. Przed nami jeszcze pół sezonu halowego, a potem miesiąc przerwy i walka o medale i tytuły w letnich finałach. TUKS Kozica znów wystawi kilka drużyn, opierając się w zdecydowanej większości na wychowankach. Walczyć także będziemy o 7 finał, o medale drużynowe i punkty dla klubu w corocznej Talentiadzie. W styczniu już zyskaliśmy wzmocnienie drużyny skrzatów poprzez pozyskanie do klubu Aleksandra Pawlickiego i drużyny krasnali na Talentiadę w osobie brata Aleksandra - Maksymiliana, a przypomnijmy, nie wszystkie kluby potencjalnie będzie stać by wystawić pięcioosobowe, tym razem składy do rywalizacji o tytuły w letniej rywalizacji.