Szczecinie na kortach Akademii Tenisowej "Promasters" w dniach 28.06-03.07.2011 rozegrano Mistrzostwa Polski skrzatów i skrzatek do lat 12 w tenisie. Wystartowała w nich silna siedmioosobowa reprezentacja zawodników TUKS Kozica Piotrków Tryb. w składzie: Katarzyna Mroczkowska, Aleksandra Tomczyk, Michał Sikorski, Kacper Błaszczyk, Patryk Garwacki oraz Aleksander i Maksymilian Pawliccy.
Najlepiej z całej trójki zaprezentował się wychowanek trenera Wiesława Kozicy, prowadzony obecnie przez Bartłomieja Sobczyka - Michał Sikorski, który w parze z Andrzejem Franko TKS Arka Gdynia zdobył srebrny medal i tytuł wicemistrza Polski w grze podwójnej oraz brązowy medal w grze pojedynczej. To już 10 i 11 medal mistrzostw Polski na koncie 12-letniego Michała, a 115 i 116 w historii klubu TUKS Kozica. Brąz w deblu dorzuciła do dorobku klubowego TUKS Kozica wreszcie Kasia Mroczkowska w parze z Martą Kanią AZS Łódź. Kasia od początku, szybko rozwiniętej kariery, długo "czatowała" na medal mistrzostw Polski. On jej się należał. Tylekroć Kasia ocierała się o strefę medalową mistrzostw Polski, że aż wreszcie ustrzeliła z nich brązowy krążek. Brawo medaliści! Jak na klub z takimi tradycjami i dorobkiem trzeba było się pokazać z najlepszej strony!
SINGLE CHŁOPCÓW:
Spośród pięciu naszych reprezentantów mieliśmy jednego "pewniaka", czyli Michała rozstawionego z nr 3, który jako rozstawiony w I rundzie pauzował. Pozostali wszyscy przeszli I rundę: Aleksander Pawlicki pokonał 6/0,6/1 Bartosza Mariankowskiego Promasters Szczecin, Maksymilian Pawlicki wygrał 6/1,6/1 z Krzysztofem Zarębą KS Warszawianka, Kacper Błaszczyk zwyciężył 6/3,6/4 Tomasza Palę Promasters Szczecin, a Patryk Garwacki 6/2,6/0 Kacpra Lalka SCT Prawobrzeże. Dalej nasi polosowali tak, że gorzej już nie można było. Patryk Garwacki uległ 0/6,0/6 nr 1 Kacprowi Żukowi KT Legia Warszawa. Kacper Błaszczyk w takim samym stosunku z nr 3 Michałem Sikorskim. Max Pawlicki 0/6,1/6 z nr 5 Bartkiem Łosiakiem AZS Poznań, a Alek Pawlicki 0/6,3/6 z nr 11 Danielem Michalskim ST Tie Break Warszawa. Na "polu bitwy ostał się jeno" Michał Sikorski, który w III rundzie także wygrał 6/0,6/0 z Jakubem Koziołem ŁKT Łódź. W ćwierćfinale Michał pokonał 6/2,6/2 Aleksandra Sadala RKT Return Radom, a w półfinale wpadł po raz trzeci z rzędu w ważnej imprezie /wcześniej przypomnijmy Halowe Mistrzostwa Polski i Halowy Supermasters/ na Kacpra Żuka KT Legia Warszawa i uległ mu 1/6,0/6, zdobywając tym samym III miejsce i brązowy medal. W wielkim finale rewelacyjnie zagrał zawodnik KT Legia Warszawa Kacper Żuk, który narzucił przeciwnikowi Andrzejowi Franko (TKS Arka Gdynia) swój styl gry wygrywając nie zagrożenie 6/0 6/1. To kolejny już tak udany występ Kacpra. Gratulujemy !
DEBLE CHŁOPCÓW
Z nr 1 rozstawiono parę Kacper Żuk KT Legia i Konrad Fryze RKT Return Radom, a z nr 2 Michał Sikorski TUKS Kozica i Andrzej Franko TKS Arka Gdynia. Te pary, rzecz jasna, miały wolny los w I rundzie pozostali nasi zawodnicy rozgrywali mecze na tym etapie. Patryk Garwacki w parze z Filipem Kolasińskim z KT Legia Warszawa pokonali 6/4,6/0 parę KT Masters Szczecin Piotr Galus - Krzysztof Wetoszka, Aleksander Pawlicki w parze z Rafałem Bednarczukiem wygrali 6/2,6/2 z Hubertem Grzesikiem z Warszawianki i Kacprem Dworakiem ST Winners Łódź, a Kacper Błaszczyk w parze z Jakubem Grzegorczykiem UKS Beskidy Ustroń 6/2,6/1 dobrze znaną parę PKT Pabianice Juliusz Lesman - Dominik Śliwiński. W II rundach nr 2 Sikorski - Franko pokonali 6/2,6/4 Błaszczyka i Grzegorczyka, Pawlicki i Bednarczuk ulegli 1/6,4/6 parze nr 7 Tomasz Dudek TKKF Falenica Warszawa - Bartosz Piątkowski WTS Deski, a Garwacki - Kolasiński odpadli po 2/6,2/6 z parą nr 3 Daniel Hossa GKT Nafta Zielona Góra - Bartosz Łosiak AZS Poznań. W ćwierćfinale Sikorski Franko pokonali 6/2,6/2 Dudka i Piątkowskiego i w półfinale 6/1,6/3 Mateusza Gawrońskiego KT Legia i Aleksandra Sadala RKT Return. Zwycięzcami gry podwójnej zostali: Konrad Fryze - Kacper Żuk, po minimalnym zwycięstwie nad Andrzejem Franko i Michałem Sikorskim 4/6 6/1 10-5.
W tym miejscu składamy podziękowania firmie Rossman Polska, która finansowo wspiera rozwijającą się ciągle karierę młodego naszego tenisisty, 11-to krotnego medalistę Mistrzostw Polski - Michała Sikorskiego i gratulujemy trenerowi Bartkowi.
SINGLE DZIEWCZĄT
Tu, jak wiadomo, mieliśmy dwie reprezentantki: 14 w rankingu PZT Kasia Mroczkowska TUKS Kozica w I rundzie miała wolny los, a w II trafiła na późniejszą finalistkę i jedną z faworytek turnieju Wiktorię Kulik KTA Wrocław, ulegając jej 0/6,3/6. Ola Tomczyk, 20 w rankingu PZT w I rundzie pokonała łatwo 6/0,6/2 Marię Mikołajczyk z WTS Deski Warszawa, a potem uległa po zaciętym pojedynku 6/7(4),4/6 nr 5 Wiktorii Rutkowskiej AZS Poznań. I tyle mieliśmy przygód w dziewczęcych singlach. W finale dziewcząt zmierzyła się faworytka Magda Kądzielewska (MKS Szczawno Zdrój) z olbrzymią niespodzianką turnieju Wiktorią Kulik KTA Wrocław. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, ale choć Wiktoria pokazała tenis w najlepszym wykonaniu, Magda zagrała jeszcze lepiej triumfując 6/4,6/4 !!!
DEBLE DZIEWCZĄT
Czas za single, odbić sobie w deblach. Tu Kasia Mroczkowska wystąpiła w parze z Martą Kanią AZS Łódź, a Ola Tomczyk z Martyną Domin SKTS Kędzierzyn Koźle. Oli nie poszło zbyt dobrze, bowiem już w I rundzie uległa ze swą partnerką deblowi Natalia Hess KS Mostostal Zabrze - Rozalia Lecha AZS Poznań 3/6,6/4,7/10. Kasia zaś z Martą postanowiły, że zdobędą medal! Rozstawione z nr 6 w I rundzie pauzowały, w II pokonały łatwo 6/2,6/2 Karolinę Jaśkiewicz NST i Izabelę Kunat KTA Wrocław. Ćwierćfinał był meczem prawdy: kto wejdzie w strefę medalową i zapewni sobie medal? Tu Kasia i Marta nie pozostawiły złudzeń rozstawionym z nr 3 reprezentantkom AZS-u Poznań. Wygrały z Niną Kromolnicką i Wiktorią Rutkowską 6/2,6/3. Mają medal!!! Ale w półfinale czekają doświadczone reprezentantki Polski Karolina Szmit i Magdalena Kądzielewska MKS Szczawno Zdrój. Niestety Kasia i Marta przegrywają 1/6,1/6, ale do Piotrkowa i Łodzi wracają z brązowym medalem! Super!!!
Trzy medale ze szczecińskich mistrzostw udowodniły, że TUKS Kozica znów "wychował" wspaniałych tenisistów. Praca obu trenerów znów została surowo przetestowana z bardzo pozytywnym skutkiem. Brawo zawodnicy! Brawo trenerzy! Brawo Rodzice!